„Lśnienie” to jeden z najbardziej znanych filmów Stanleya Kubricka, a zarazem jeden z najpopularniejszych filmów grozy wszech czasów.
Horror po raz pierwszy został wspomniany w tygodniku rozrywkowym „Variety” w styczniu 1977 roku jako projekt, nad którym ewentualnie pracować będzie Stanley Kubrick. To właśnie wtedy zadebiutowała powieść Stephena Kinga. Ze względu na to, że Kubrick fascynował branżę, a King zachwycał swoimi wcześniejszymi powieściami, takimi jak "Carrie" czy "Salem's Lot”, oczekiwania wobec projektu od początku były duże.
5 stycznia 1978 roku Jack Nicholson powiedział, że spodziewa się sześciu miesięcy zdjęć pracy do filmu. Jak się okazało, kręcenie go trwało jednak znacznie dłużej. Podczas pracy zepsuł się sprzęt, powodując straty o wysokości 2,5 miliona dolarów. Jak powiedziała Shelley Duvall, filmowa partnerka Nicholsona, na planie „Lśnienia” spędziła 13 miesięcy. Edycja filmu trwała rok, a ostateczny koszt produkcji wynosił 18 milionów dolarów, co oznacza, że miał dwukrotnie większy budżet, niż pierwotnie zakładano.
Gdy Warner Bros przedstawił w 1980 roku swój film, reakcje były mieszane. Jim Harwood z amerykańskiego tygodnika „Variety” był jednym z najbardziej negatywnych recenzentów. - Stanley Kubrick współpracował z Jackiem Nicholsonem, aby zniszczyć wszystko, co było tak przerażające w bestsellerze Stephena Kinga - mówił wówczas Harwood. Krytykował także grę głównych aktorów i reżyserię Stanleya Kubricka.
"Lśnienie" znalazło się na 14 miejscu w krajowym biuletynie w tym roku, zarabiając 44 miliony dolarów. Wynik finansowy nie był zły, ale był to znacznie mniejszy zysk niż 60 milionów dolarów za film "Omen" (1976), 47 milionów dolarów za "Halloween" (film, który miał ułamek budżetu Kubricka) i 81 milionów dolarów za film "Alien" (1979).