Aktualizacja: 26.11.2020 16:25 Publikacja: 26.11.2020 21:00
Pieter Bruegel (starszy), Triumf śmierci
Foto: domena publiczna
W 1562 roku Pieter Bruegel (starszy) namalował „Triumf śmierci". Jakiej śmierci? Zaraźliwej, koszącej ludzi niczym łan zboża. Sześć pokoleń wcześniej, w połowie XIV w. czarna śmierć, dżuma, zaznaczyła się straszliwie w dziejach Europy, zabrała nie mniej niż jedną trzecią jej populacji, głęboko przeorała świadomość mieszkańców, na tyle głęboko, że po upływie 12 dekad wciąż stanowiła dla malarza palący temat. Od połowy XIV w. przez blisko pół tysiąclecia Europa żyła w rytmie kolejnych paroksyzmów tej śmiercionośnej plagi. Historycy do dziś zgłębiają to zjawisko i jego skutki. Niestety, na naszych oczach zjawisko zarazy ponownie staje się więcej niż palące.
Mówią, że strach jest złym doradcą. Podpowiadają nam, byśmy uwolnili się wreszcie od historii Polski, bo przeszkadza nam ona spojrzeć na obecną sytuację, która przecież jest już zupełnie inna. Ale czy na pewno?
Program „500+” był strzałem w dziesiątkę i jego likwidacja jest najgorszą z możliwych propozycji. Z drugiej strony warto mu się po prawie dziesięciu latach krytycznie przyjrzeć i wdrożyć korekty.
W najbliższych tygodniach rozstrzygnie się sytuacja w partii Razem. Chodzi o wybory nowych władz. Później nadejdzie decyzja prezydencka partii, która może mieć wpływ na dalszą sytuację polityczną. Ale Razem ma też wewnętrzne trudności.
Kandydat PiS będzie średni, jeśli nie słaby. Ale to nie oznacza, że nie okaże się też groźny, a KO ma już zwycięstwo w kieszeni: do wiosny 2025 roku jeszcze bardzo daleko.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Godzinna rozmowa telefoniczna kanclerza Niemiec Olafa Scholza z Władimirem Putinem pokazuje dobitnie, że przywódca Rosji najwyraźniej nie jest zainteresowany ofertami pomocy w tzw. deeskalacji konfliktu, ponieważ idzie w przeciwnym kierunku i rozpędza swą machinę wojenną.
Mówią, że strach jest złym doradcą. Podpowiadają nam, byśmy uwolnili się wreszcie od historii Polski, bo przeszkadza nam ona spojrzeć na obecną sytuację, która przecież jest już zupełnie inna. Ale czy na pewno?
Ośrodek Karta, który powstał w czasach PRL, apeluje o kupowanie swoich wydawnictw. To może pomóc przetrwać tej zasłużonej dla Polski instytucji.
W tym tygodniu rozmawiamy w podcaście „Komisja Kultury” z Rafałem Christem, redaktorem portalu Spider’s Web Rozrywka i autorem recenzji filmowych do „Plusa Minusa”, o jednej z najbardziej oczekiwanych premier kinowych tego roku – „Gladiatorze 2” w reżyserii Ridleya Scotta.
Gdy 76 lat temu zaczynał się proces jego niezłomnych kolegów z PPS, Józef Cyrankiewicz już mościł się u władzy pośród komunistów. Co go przywiodło do zdrady – zimna kalkulacja czy obawa o własną skórę?
Wiele poszlak wskazuje, że człowiek oskarżony o zabójstwo prezydenta Johna Kennedy’ego pracował dla sowieckich tajnych służb. Ale czy tylko dla nich?
Kolaboracja jest słowem o wydźwięku wybitnie negatywnym. Kojarzona jest niemal wyłącznie ze zdradą. Jako wzór takiej haniebnej postawy stawia się państwo Vichy pod kierownictwem marszałka Philippe’a Pétaina i premiera Pierre’a Lavala.
Istnieje wiele podobnych do siebie lub całkowicie ze sobą sprzecznych teorii dotyczących okoliczności śmierci Johna F. Kennedy’ego. Jedna z nich wydaje się najbardziej racjonalna. Nie tłumaczy przyczyn postępowania Lee Harveya Oswalda, ale wyjaśnia, kto oddał ostatni strzał do prezydenta.
Żadna inna pierwsza dama Ameryki nie miała tyle uroku, kosmopolitycznej ogłady i erudycji, co Jacqueline Lee Bouvier Kennedy. Żadna inna nie była też tak starannie przygotowywana do tego typu roli od najwcześniejszych lat życia.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas