Już za tydzień zadzwonią dzwonki niemal we wszystkich szkołach. Pełne otwarcie placówek oświatowych na zasadach zaproponowanych przez Ministerstwo Edukacji może być poważnym błędem. Ten weekend był rekordowy pod względem liczby nowych zakażeń. Już w piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 903 zakażeniach. To jak dotąd największy dobowy bilans od początku epidemii. Najwięcej zakażonych było na Śląsku, w Małopolsce i na Mazowszu. W sobotę wyniki były podobnie wysokie – resort poinformował o 900 przypadkach zakażenia korona wirusem. W niedzielę było to 581 przypadków. Trudno jednak mówić o spadku, bo w sobotę (MZ podaje dane poprzedniego dnia) wykonano 19,6 tys. testów podczas gdy dzień wcześniej – 25,7 tys.
– Nie wiemy, jaka będzie transmisyjność wirusa w szkołach. Wygląda na to, że wysoka. Otworzenie wszystkich szkół na raz jest ryzykowne. Najprawdopodobniej wzrost zachorowań we wrześniu będzie dwukrotny lub większy – ocenia dr Franciszek Rakowski z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania UW.
Czytaj też:
Co trzeci Polak uważa, że dzieci nie powinny wrócić do szkół