O decyzji poinformował premier Eduard Heger (Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości, OĽaNO). Przekazał, że krok jest gestem solidarności z Czechami.
Rosyjscy dyplomaci mają siedem dni na opuszczenie Słowacji.
Heger powiedział, że przed podjęciem decyzji dokładnie przeanalizowano informacje ze służb.
Dowiedz się więcej: Czechy wydalają kilkudziesięciu pracowników rosyjskiej ambasady
- To nie był pusty gest, nasza decyzja oparta jest o informacje od służb wywiadowczych, naszych i naszych partnerów - powiedział minister obrony Jaroslav Nad. W rozmowie z dziennikarzami dodał, że w przypadku trzech przedstawicieli Rosji "ich działania wykraczały poza zasady ustalone w środowisku międzynarodowym".