Odbicie aktywności w polskiej gospodarce będzie nieco wolniejsze, niż wydawało się kwartał temu, ale bezrobocie będzie mniejsze. Inflacja będzie wyższa, a złoty nieco słabszy. Tak można podsumować zmiany, jakie zaszły w ostatnich miesiącach w oczekiwaniach uczestników konkursu „Parkietu" i „Rzeczpospolitej" na najlepszego analityka makroekonomicznego roku.
Biorąc pod uwagę to, że w tym czasie sytuacja epidemiczna w Polsce była znacznie gorsza, niż można było oczekiwać na początku IV kwartału, te zmiany są zadziwiająco małe. To sugeruje, że w ocenie większości analityków epidemia, niezależnie od jej dalszego przebiegu, nie będzie już wyrządzała takich szkód gospodarczych jak wiosną ub.r.