Małe kraje UE korzystały na solidarności szczepionkowej. Teraz ją łamią

Szefowie rządów w Kopenhadze i Wiedniu przylecieli w czwartek do Jerozolimy na spotkanie z premierem Benjaminem Netanjahu. Chcą współpracować w celu zwiększenia mocy produkcyjnych na wypadek konieczności szczepienia w przyszłości dodatkowymi dawkami działającymi na nowe odmiany Covid-19.

Aktualizacja: 05.03.2021 05:58 Publikacja: 04.03.2021 18:56

Premier Netanjahu na wyborczych plakatach swych zwolenników. 23 marca w Izraelu znów będą wybory, w

Premier Netanjahu na wyborczych plakatach swych zwolenników. 23 marca w Izraelu znów będą wybory, w które – chcąc nie chcąc – angażuje się Dania i Austria

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

Wiadomo, że każdy z tych krajów jest zainteresowany budową na swoim terytorium fabryki koncernu Pfizer, ale nie wiadomo, na czym miałaby polegać współpraca trzech państw. Czy chodzi o wspólne zakupy z takiej nowej fabryki? Czy też Dania i Austria są zainteresowane kupowaniem nadwyżkowych szczepionek od Izraela, gdy ten zaszczepi już swoich obywateli?

Spadek zaufania

Komisja Europejska, która w imieniu państw członkowskich, i z ich udziałem, prowadzi od połowy ubiegłego roku wspólną politykę zakupów szczepionek, przekonuje, że nic się nie stało. – Cieszymy się, że państwa szukają wszelkich możliwych opcji wzmacniania odpowiedzi na wirusa. Oni (premierzy Danii i Austrii – red.) powiedzieli jasno, że to nie jest opozycja wobec unijnej strategii, której częścią pozostają – powiedział w czwartek Eric Mamer, rzecznik Komisji.

Ale nie wszyscy się z nim zgadzają. Strategię dwóch państw krytykuje Paryż.

– Najskuteczniejszym rozwiązaniem w celu zaspokojenia potrzeb w zakresie szczepień jest wspólne, europejskie działanie – powiedział rzecznik francuskiego MSZ.

Według agencji AFP szef francuskiej dyplomacji Jean-Yves Le Drian przyznał, że pojawiają się „czasami poważne luki" w polityce UE w zakresie szczepień, ale ubolewał nad „pokusą secesji". Na własną rękę szczepionek poza Unią szukają też Węgry, Czechy i Słowacja, które zamawiają dostawy z Rosji lub Chin.

– Zaufanie do szczepień i ogólnej strategii UE wobec Covid-19 spada i będzie dalej spadać. Nic dziwnego, że kraje starają się zapewnić dodatkowe szczepionki od stron trzecich, aby ratować życie. Jeśli te szczepionki są zabezpieczone od dostawców, których UE nie wykorzystuje, nie odbywa się to kosztem innych krajów UE – mówi „Rzeczpospolitej" Guntram Wolff, dyrektor think tanku Bruegel. Jego niepokój budzi jednak fakt, że mogą istnieć polityczne umowy poboczne, które podważają spójność UE. – Kupując chińską szczepionkę, być może nie płacisz tylko ceny, ale angażujesz się w określone działania polityczne – uważa Wolff.

Bunt małych

Nieoficjalnie krytycy tych państw zauważają, że umów na własną rękę szukają państwa, które najbardziej skorzystały na wspólnej polityce zakupowej. To małe kraje, które nigdy nie miałyby takiej siły przetargowej w negocjacjach z koncernami farmaceutycznymi, jak np. Niemcy czy Francja.

Wiadomo też, że państwa naszego regionu początkowo miały dużo wątpliwości odnośnie proponowanych przez Brukselę znaczących zakupów wakcyny typu mRNA: uważały ją za zbyt ryzykowną, bo opartą na nowej technologii, i zbyt drogą. Pojawiały się nawet zarzuty, że taka szczepionka jest forsowana przez bogate kraje UE, na których terenie znajdują się zakłady koncernów farmaceutycznych.

Znacznie większą nadzieję pokładano w firmie AstraZeneca i jej szczepionce – taniej i tradycyjnej. Ostatecznie okazało się, że producenci szczepionki typu mRNA (BioNTech/Pfizer i Moderna) byli najszybsi i – w przeciwieństwie do koncernu AstraZeneca – dotrzymują zobowiązań. Teraz państwa Grupy Wyszehradzkiej kupują już lub zastanawiają się nad kupnem szczepionek z Rosji lub Chin (jak Polska), ale jednocześnie Czechy i Słowacja odwołują się do solidarności unijnej, gdy chodzi o ratunek w kryzysowej sytuacji nieopanowanej pandemii. UE zgodziła się na przekazanie tym krajom wszystkich dawek, które BioNTech/Pfizer wyprodukował w marcu szybciej, czyli ponad to, co było przewidziane w uzgodnionym harmonogramie.

Z kolei Dania maksymalnie wykorzystuje dostawy w ramach unijnej umowy i skupuje dawki od tych, którzy z nich rezygnowali ze względu na zbyt wysoką cenę lub w nadziei na szybkie pojawienie się tańszych szczepionek.

Korespondencja z Brukseli

Wiadomo, że każdy z tych krajów jest zainteresowany budową na swoim terytorium fabryki koncernu Pfizer, ale nie wiadomo, na czym miałaby polegać współpraca trzech państw. Czy chodzi o wspólne zakupy z takiej nowej fabryki? Czy też Dania i Austria są zainteresowane kupowaniem nadwyżkowych szczepionek od Izraela, gdy ten zaszczepi już swoich obywateli?

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień