Tzw. crowdfunding udziałowy, czyli pozyskiwanie przez startupy pieniędzy od inwestorów, za pośrednictwem takich internetowych platform, w naszym kraju dopiero raczkuje. Model ten jednak w niektórych krajach jest na tyle popularny, że korzystają z niego również same fundusze venture capital. Tak jest np. w Wlk. Brytanii. Arkadiusz Regiec, prezes platformy Beesfund, przekonuje, że to idealne narzędzie do budowy społeczności wokół innowacyjnego produktu, jaki wdraża startup, ale też świetny sposób na weryfikację modelu biznesowego na dużej próbie ludzi i jego wycenę. - Fundusze VC na Wyspach coraz częściej oferują startupom finansowanie, ale uzależniają je od powodzenia kampanii crowdfundingowej. Mówią więc: damy milion funtów, jak drugie tyle uzbieracie od społeczności internetowej. Equity crowdfunding stał się więc bardzo ciekawym i perspektywicznym narzędziem - komentuje.