Choć wirus sparaliżował już w Polsce 30 proc. firm, a w sektorach najbardziej narażonych na skutki wprowadzonych ograniczeń dla ludności pracuje aż 4,2 mln osób, to niektóre przedsiębiorstwa i branże całkiem nieźle sobie radzą.
Przykładowo firmy mięsne czy mleczarskie, piekarnie i producenci dań gotowych informują o wzroście popytu, a fabryki makaronu i produktów suchych przeżywają klęskę urodzaju. – Mamy pomysły na rozwój, w tym na nowe produkty – mówi Tomasz Malicki, prezes firmy Protektor, produkującej specjalistyczne obuwie m.in. dla przemysłu, służb mundurowych i szpitali. Pełną parą pracują producenci płynów odkażających, w tym największy dostawca środków dezynfekcyjnych dla służby zdrowia – Medisept. W marcu sprzedaż spółki w porównaniu ze styczniem wzrosła siedmiokrotnie. Rośnie elektroniczny handel, który rozpędził obroty firm kurierskich. Według danych Sendit, brokera tego rodzaju usług, popyt wzrósł o ok. 20 proc.