Sprzedaż „puros” wzrosła o 2 proc., największymi rynkami były Hiszpania, Chiny, Niemcy i Francja. Kuba była piątym rynkiem dzięki turystom, bo sprzedaż w kraju nieco zmalała najwyraźniej z powodu zaostrzenia przez USA zezwoleń na podróże — powiedział prezydent Habanos, Luis Sanchez.
Amerykanie mogą kupować cygara podczas pobytu na wyspie, ale nie wolno ich sprzedawać w Stanach. — Amerykanie lubią kubańskie cygara — stwierdził David Savona, redaktor magazynu „Cigar Aficionado”; szacuje, że ten rynek wynosi kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset tysięcy sztuk rocznie.
Według Sancheza, wyzwaniami w bieżącym roku dla eksportera są ciągły spadek sprzedaży dla amerykańskich turystów i epidemia wirusa w Chinach. — Miliony turystów przybywają z innych stron. Jesteśmy bardzo globalną firmą, więc możemy wyrównać sobie niekorzystne czynniki pojawiające się na pewnych rynkach, np. w Azji z powodu koronawirusa — powiedział.
Habanos jest spółką j. v. o równych udziałach z brytyjską Imperial Brands, która w ramach partnerstwa sprzedaje swój dział cygar segmentu premium. Sanchez powiedział Reuterowi, że nie przewiduje, by zmiana w strukturze zaszkodziła spółce. — Zainteresowanych jest wielu — dodał. Savona zgadza się z tym, ale dodał, że jeśli jakaś firma ze Stanów kupi ten brytyjski dział, to będzie musiała sprzedać udział w Habanos. A wtedy najbardziej prawdopodobnym potencjalnym nabywcą będzie duża, zasobna firma spoza Stanów — uważa dziennikarz.
Administracja Trumpa wprowadziła nowe sankcje poza obowiązującym od dawna embargiem. Nowe pozwalają dawnym właścicielom nieruchomości na Kubie i ich krewnym pozywać w sądach strony trzecie za korzystanie z dóbr znacjonalizowanych przez rewolucję Fidela Castro. Sektor cygar został upaństwowiony na początku lat 60. Obecnie w Stanach trwa ok. 20 spraw o odszkodowania od niekubańskich firm powiązanych interesami z Kubą. Są to głównie firmy związane z turystyką.