Tatuowanie może doprowadzić do chłoniaka. Inspektorzy ostrzegają przed niebezpiecznymi atramentami

Kancerogenne chemikalia, jak ołów, arszenik i destylaty smoły węglowej, znajdują się w atramentach stosowanych do tatuaży – alarmuje Główny Inspektorat Sanitarny. W 2023 r. nieprawidłowości wykryto w 35 przypadkach.

Publikacja: 29.08.2024 04:30

Tatuowanie może doprowadzić do chłoniaka. Inspektorzy ostrzegają przed niebezpiecznymi atramentami

Foto: AdobeStock

Co najmniej 100 różnych chemikaliów znajduje się w atramentach stosowanych do tatuaży, a ich analiza chemiczna wykazała zawartość substancji sklasyfikowanych jako rakotwórcze lub potencjalnie rakotwórcze dla ludzi. Barwniki używane do barwienia atramentu nie były nigdy przebadane pod kątem bezpieczeństwa ich stosowania ani w badaniach na ludziach, ani na zwierzętach – wynika z odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia na interpelację poselską Jarosława Sachajki (KUKIZ’15). Powołał się on na opinie m.in. prof. Macieja Jerzego Krzakowskiego – konsultanta krajowego w dziedzinie onkologii klinicznej, oraz dr hab. n. med. Joanny Didkowskiej, kierownika Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii.

Czytaj więcej

Szczepionka na raka płuc testowana m.in. w Polsce. Trwają badania kliniczne

Analizę chemiczną dostępnych na rynku tuszów do tatuaży i makijażu permanentnego przeprowadziła Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem. Od 2020 r. we wszystkich krajach UE, w tym w Polsce, obowiązuje wiele ograniczeń na substancje do produkcji tuszy. Kontrole w salonach tatuaży i tzw. branży beauty prowadzą inspekcje sanitarne.

Specjalna mieszanina do stosowania w tatuażach

Z danych Ministerstwa Rozwoju dla „Rz” wynika, że Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) jest zarejestrowanych 13 tysięcy aktywnych działalności z salonem tatuażu jako podstawową usługą. Główny Inspektorat Sanitarny przyznaje, że odsetek obiektów skontrolowanych wzrósł z 36,94 proc. w 2022 r. do 43,24 proc. w roku 2023. Liczba biznesów prowadzonych z uchybieniami pozostaje na porównywalnym poziomie.

Spośród 1526 zakładów tatuażu w roku 2023 skontrolowano 856. – W 35 stwierdzono nieprawidłowości – mówi „Rz” Marek Waszczewski, rzecznik GIS. Zły stan higieniczno-sanitarny wykryto w 24 salonach, zły stan techniczny w 5, a zły stan zarówno higieniczno-sanitarny, jak i techniczny – w 6.

Główny inspektor sanitarny ostrzega klientów salonów, by sprawdzali, czy atrament ma napis: „Mieszanina do stosowania w tatuażach lub makijażu permanentnym” – to tusze zgodne z wymogami bezpieczeństwa.

– Przypadki wykorzystywania tuszów niezgodnych z wymaganiami należy zgłaszać do właściwego państwowego powiatowego inspektora sanitarnego GIS – podkreśla rzecznik.

Czytaj więcej

Polska współtwórczyni nowej metody leczenia czerniaka: Hipoteza się potwierdza

Chłoniak częstszy u osób z tatuażami

Alarmujące wyniki przyniosły prowadzone badania w Szwecji na osobach w przedziale wieku 20–60 lat. „Osoby z tatuażem miały 21 proc. większe ryzyko zachorowania na chłoniaka złośliwego, a w przypadku dwóch typów chłoniaka ryzyko było jeszcze wyższe (DLBCL o 30 proc. i chłoniak folikularny o 29 proc.). Wyniki badania opartego na szwedzkim rejestrze nowotworów sugerują, że narażenie na składniki tuszu wstrzykiwanego podczas tatuażu może zwiększać ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory” – czytamy w odpowiedzi resortu. Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że najwyższe ryzyko zachorowania na chłoniaka obserwowano w ciągu dwóch lat od wykonania tatuażu, ponownie wzrosło u osób, które wykonały pierwszy tatuaż przed 11 i więcej lat.

Co istotne, nie znaleziono zależności między wielkością tatuażu a ryzykiem zachorowania. Według polskich onkologów wyniki szwedzkich badaczy „wskazują na możliwy związek między szybko rosnącą zachorowalnością na chłoniaki w krajach wysoko rozwiniętych i rosnącą popularnością tatuaży (szacuje się, że w USA ponad 30 proc. osób ma tatuaże)”.

Poseł Sachajko, powołując się na ten raport, zapytał ministerstwo, czy planuje wprowadzić zakaz tatuowania dla osób poniżej 18. roku życia. Resort wskazał jedynie, że Państwowa Inspekcja Sanitarna prowadzi kampanię uświadamiającą „na temat potencjalnej szkodliwości tuszu używanego do tatuaży oraz ryzyka z nimi związanego”.

– Na pewno taki zakaz ograniczyłby znacznie liczbę chętnych, co uważam za warte wprowadzenia w życie. Moda na tatuaż jest nie tylko niezdrowa, ale również nieestetyczna. Mamy wzrost zachorowań na chłoniaki, ale także WZW B i C. Przecież wszyscy wiemy, że tusze do tatuaży sprowadza się głównie z Chin – ocenia prof. Jarosław Pinkas, były główny inspektor sanitarny, specjalista ds. zdrowia publicznego. 

Co najmniej 100 różnych chemikaliów znajduje się w atramentach stosowanych do tatuaży, a ich analiza chemiczna wykazała zawartość substancji sklasyfikowanych jako rakotwórcze lub potencjalnie rakotwórcze dla ludzi. Barwniki używane do barwienia atramentu nie były nigdy przebadane pod kątem bezpieczeństwa ich stosowania ani w badaniach na ludziach, ani na zwierzętach – wynika z odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia na interpelację poselską Jarosława Sachajki (KUKIZ’15). Powołał się on na opinie m.in. prof. Macieja Jerzego Krzakowskiego – konsultanta krajowego w dziedzinie onkologii klinicznej, oraz dr hab. n. med. Joanny Didkowskiej, kierownika Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Bolesław Samoliński: Potrzeba prawdy w ochronie zdrowia
Zdrowie
Nasz cel to stały postęp w leczeniu
Zdrowie
Przedwczesny poród i jego konsekwencje. Co warto wiedzieć o opiece nad wcześniakiem?
Zdrowie
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska: Powrót maseczek? Popieram
Zdrowie
Trampoliny niebezpieczne dla dzieci. Eksperci ostrzegają
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne