Redukcja tłuszczu promieniowaniem elektromagnetycznym

Śląski Uniwersytet Medyczny bada urządzenie do redukcji tłuszczu promieniowaniem elektromagnetycznym.

Aktualizacja: 17.08.2015 23:41 Publikacja: 17.08.2015 21:40

Redukcja tłuszczu promieniowaniem elektromagnetycznym

Foto: 123RF

Zrzucanie kilogramów bez bólu i wyrzeczeń? Kto by nie chciał. Dotąd jednak usuwanie tkanki tłuszczowej wymagało poważnej interwencji chirurgicznej – liftingu albo liposukcji.

Zabiegowi miały zostać poddane dwie osoby – mężczyzna z ginekomastią (przerostem tkanki piersi) oraz kobieta z podwójnym podbródkiem. Urządzenie dostarczyła jedna z katowickich klinik medycyny estetycznej.

Testy, które będą prowadzone na ŚUM wspólnie przez naukowców z uniwersytetu i lekarzy medycyny estetycznej, mają na celu pokazanie medycznych efektów, jakie daje zastosowanie takich urządzeń w terapiach przeciwstarzeniowych i odchudzających.

Pomysł wykorzystania fal radiowych do usuwania tłuszczu nie jest nowy. W Polsce od dłuższego czasu dostępne są urządzenia pozwalające wykonywać takie „odchudzanie". Zwykle pozwalają one sięgnąć do 2 cm w głąb skóry – a zatem dość płytko. Testowany w ŚUM sprzęt umożliwia zajęcie się tkankami na głębokości ok. 3,5 cm.

Jak to działa? Promieniowanie o częstotliwości radiowej (ponad 500 kHz) nagrzewa tkanki do ok. 45 st. C. W przypadku włókien kolagenu dochodzi do poprawy ich elastyczności i napięcia. Ogrzanie komórek tłuszczowych umożliwia zaś przyspieszenie metabolizmu i w naturalny sposób ułatwia wydalenie zbędnego materiału w naturalnych procesach fizjologicznych.

Zdrowie
Potrzebujesz dofinansowania do protezy lub rehabilitacji? Fundacja Poland Business Run szuka beneficjentów!
Zdrowie
Pilotażowy program tabletki „dzień po” w aptekach bez spektakularnych efektów
Zdrowie
Czy grozi nam medyczny blackout?
Zdrowie
Badanie CeZ: Z narzędzi AI korzysta niecałe 5 proc. podmiotów leczniczych w Polsce
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Zdrowie
Paweł Walicki, CMP: Profilaktyka powinna znaleźć się w gestii lekarza rodzinnego