Karambol pod Gdańskiem. Są ofiary i ranni

W wyniku karambolu z udziałem 21 pojazdów, do którego doszło w miejscowości Borkowo na remontowanym odcinku drogi S7, zginęły cztery osoby, a 12 zostało rannych.

Publikacja: 19.10.2024 08:35

Karambol pod Gdańskiem. Są ofiary i ranni

Foto: Adobe Stock

adm

Do zdarzenia doszło w piątek o godzinie 23:15 w miejscowości Borkowo, na remontowanym odcinku drogi S7. W wyniku wypadku z udziałem 21 pojazdów, kilka aut się zapaliło. Jak informuje policja, nie żyją cztery osoby. 

37-letni kierowca tira, który najechał na inne samochody na S7 w Gdańsku został zatrzymany przez policję. Zostanie przesłuchany w niedzielę, gdy śledczy otrzymają opinię biegłych lekarzy. Wstępne badanie wykazało, że był trzeźwy, ale prokuratura czeka na wyniki innych badań toksykologicznych. - Przed przesłuchaniem chcemy ustalić, czy znajdował się pod działaniem jakichś środków psychoaktywnych i ewentualnie jakich. To ma znaczenie dla ewentualnego opisu czynu mu zarzucanego – informował prok. Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Borkowo: Poważny wypadek na remontowanym odcinku drogi S7

Jak powiedział w rozmowie z TVN24 oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim, cztery osoby nie żyją, zaś 12 zostało rannych. Wśród poszkodowanych są dzieci. 

Czytaj więcej

Drogowy paraliż wokół Wrocławia. Rozbiło się 20 pojazdów

Według wstępnych ustaleń policji, 37-letni kierujący pojazdem ciężarowym z naczepą najechał na tył poprzedzających pojazdów. 

Na miejscu wypadku policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ślady i wykonali oględziny pojazdów i miejsca zdarzenia. Policjanci zabezpieczyli również do badań mechanoskopijnych pojazd, którym kierował 37-latek.

Pomorskie: Ruch drogowy był zablokowany przez kilka godzin

Dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku Rafał Taranowski poinformował w sobotę, że po godz. 9.00 na S7 w kierunku Gdyni, między wjazdem Lipce a Gdańsk Południe, zakończyły się utrudnienia w ruchu. Usuwanie skutków wypadku trwało kilka godzin. 

Do zdarzenia doszło w piątek o godzinie 23:15 w miejscowości Borkowo, na remontowanym odcinku drogi S7. W wyniku wypadku z udziałem 21 pojazdów, kilka aut się zapaliło. Jak informuje policja, nie żyją cztery osoby. 

37-letni kierowca tira, który najechał na inne samochody na S7 w Gdańsku został zatrzymany przez policję. Zostanie przesłuchany w niedzielę, gdy śledczy otrzymają opinię biegłych lekarzy. Wstępne badanie wykazało, że był trzeźwy, ale prokuratura czeka na wyniki innych badań toksykologicznych. - Przed przesłuchaniem chcemy ustalić, czy znajdował się pod działaniem jakichś środków psychoaktywnych i ewentualnie jakich. To ma znaczenie dla ewentualnego opisu czynu mu zarzucanego – informował prok. Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wypadki
Samochód osobowy wjechał w karetkę na sygnale. Jedna osoba nie żyje
Wypadki
Powodują wypadki i uciekają za granicę. Jak państwo radzi sobie z ekstradycją?
Wypadki
Poważny pożar dwóch pociągów w Poznaniu. Ewakuowano kibiców
Wypadki
Kierowca samochodu osobowego wjechał pod pociąg. Zginęła pięcioosobowa rodzina
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Wypadki
Tragedia w Słupsku. Pijany 20-latek stracił panowanie nad BMW, zginął 24-latek