Do tragicznego wypadku w Tatrach doszło w niedzielę rano w rejonie Orlej Perci. Turystka spadła z dużej wysokości, zginęła na miejscu.
Ratownik dyżurny TOPR Marcin Józefowicz w rozmowie z RMF FM powiedział, że 40-letnia kobieta szła Orlą Percią z przewodnikiem. - W czasie wędrówki potknęła się i zaczęła zsuwać po stromym stoku, a następnie spadła z dużej wysokości ginąc na miejscu - przekazał.
Czytaj więcej
W kopalni Pniówek należącej do JSW dzisiejszej nocy odnaleziono ciała pięciu górników, którzy zginęli w kwietniu 2022 roku podczas katastrofy górniczej.
Józefowicz relacjonował, że turystka stoczyła się w ekspozycję i nie miała szans się zatrzymać. Przewodnik tatrzański trzeciej klasy, który prowadził grupę, próbował dotrzeć do poszkodowanej.
Przed godz. 12:00 ratownicy przetransportowali ciało kobiety na lądowisko przy szpitalu w Zakopanem. Według dostępnych informacji, turystka, która zginęła w Tatrach, to kobieta z województwa mazowieckiego, dobrze wyposażana na wędrówkę w rejonie Orlej Perci.