Wieczorem 6 maja pojawiła się informacja o porozumieniu między Jarosławem Kaczyńskim a Jarosławem Gowinem na mocy którego wybory prezydenckie nie odbędą się w maju. To samo podkreślił w czasie oświadczenia w Sejmie lider Porozumienia. - Wybory nie odbędą się w maju - mówił.
- Polska wraz z całym światem od kilku miesięcy przeżywa wielki kataklizm. Nałożył się na to głęboki spór polityczny o termin i formułę wyborów prezydenckich. Jako Porozumienie od początku wskazywaliśmy, że termin (wyborów prezydenckich) 10 maja był nierealny. Dlatego przedstawiliśmy propozycję zmian w konstytucji. Ta propozycja niestety nie została zaakceptowana przez partie opozycyjne. Przedstawiliśmy alternatywną propozycję - wprowadzenia krótkiego stanu klęski żywiołowej i przesunięcia wyborów na sierpień. I ta propozycja nie została zaakceptowana. Wczoraj wypracowaliśmy rozwiązanie, które jest dobre dla Polski, które gwarantuje bezpieczne, w pełni transparentne demokratyczne wybory - mówił Gowin.