Kilkanaście rodzin zostało odciętych od świata

Do mieszkańców ul. Bocheńskiej na Mokotowie nie mogą dotrzeć karetki, wozy strażackie i śmieciarki. – Deweloper nas zablokował, a urzędnicy opuścili – skarżą się

Publikacja: 13.12.2007 03:45

Kilkanaście rodzin zostało odciętych od świata

Foto: Rzeczpospolita

– Jeszcze kilka lat temu były tu pola żyta, a do domów szło się alejką tonącą w bzach, a teraz? Okolica przypomina wysypisko śmieci, droga wygląda jak bajoro, a my nie możemy dojechać do naszych domów – mówi załamana Bożena Saczuk, mieszkanka domku przy ul. Bocheńskiej 29.Wiejska idylla w środku miasta się skończyła, gdy terenami koło stacji metra Wilanowska zainteresowali się deweloperzy. Wzdłuż ul. Bukowińskiej leżącej na szczycie skarpy wiślanej zaczęli budować przysadziste bloki. W sumie w okolicy powstało już ponad 3,5 tys. mieszkań w kilku gigantycznych blokach. Wiosną tego roku J.W. Construction oddało do użytku kolejnych 360 mieszkań w budynku przy ul. Pejzażowej.

Ta wąska uliczka ciągnie się w dół skarpy i łącząc się z Bocheńską, służyła mieszkańcom za dojazd do posesji. Już nie służy, bo deweloper wyrównał uliczkę i wyłożył ją kostką... ale tylko do granicy swojej działki. Potem ulica gwałtownie spada, uniemożliwiając mieszkańcom dotarcie samochodem do domów.

– To był nasz najkrótszy i najlepszy dojazd. Te od drugiej strony prowadzą przez pola i w ogóle nie da się z nich korzystać – mówią mieszkańcy.

Z początku śmiałkowie pokonywali wysoki krawężnik i próbowali zjeżdżać stromym zjazdem. Ale od kiedy do wyciągnięcia śmieciarki, która ugrzęzła w błocie spływającym z okolicznych budów, potrzebny był dźwig, zrezygnowali.

– Po tym incydencie firma wywożąca śmieci odmówiła opróżniania naszych kubłów – mówi Bożena Saczuk. Mieszkańcy musieli kupić kosze na kółkach, bo teraz śmieciarka zatrzymuje się kilkaset metrów od ich domów, przy ul. Jaśminowej.

Najbardziej mieszkańcy boją się o swoje zdrowie. – Oby nie doszło do jakiegoś nieszczęścia, bo zanim kierowcy wozu strażackiego lub karetki uda się do nas w ogóle dojechać, może być za późno. Już raz karetka kluczyła po okolicy – mówi Ewa Kacperska-Rucińska.

Deweloper nie przyznaje się do odcięcia domów. – Musieliśmy zapewnić dojazd naszym mieszkańcom. Nie możemy budować ulic na terenie, który należy do dzielnicy – tłumaczy doradca zarządu J.W. Construction Maciej Gnoiński.

Mieszkańcy Bocheńskiej usłyszeli to samo, więc jeszcze przed wakacjami poskarżyli się w dzielnicy.

– Urzędnicy obiecali, że zobaczą, co się da zrobić, ale dotąd nie kiwnęli palcem – skarży się Ewa Kacperska-Rucińska. Ktoś poradził zwrócić się o pomoc do rzecznika praw obywatelskich. Ten postawił na nogi Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który dopiero sprawdza sprawę.Kolejna zła wiadomość jest taka, że przyjęty w czerwcu ubiegłego roku miejscowy plan zagospodarowania w ogóle wyklucza ruch samochodów w dół skarpy. – Skarpa jest pod ochroną. Mieszkańcy mieli możliwość zgłaszać uwagi na etapie powstawania planu, który teraz krytykują – usłyszeliśmy w mokotowskiej delegaturze miejskiego Biura Architektury.

Burmistrz Mokotowa Robert Soszyński obiecał jednak „Rzeczpospolitej” pomóc mieszkańcom Bocheńskiej. – Skoro mieli dogodny dojazd, trzeba im go przywrócić, choćby od ul. Jaśminowej – zapewnia. Nie podaje jednak żadnych konkretnych dat.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.szczepaniuk@rp.pl

– Jeszcze kilka lat temu były tu pola żyta, a do domów szło się alejką tonącą w bzach, a teraz? Okolica przypomina wysypisko śmieci, droga wygląda jak bajoro, a my nie możemy dojechać do naszych domów – mówi załamana Bożena Saczuk, mieszkanka domku przy ul. Bocheńskiej 29.Wiejska idylla w środku miasta się skończyła, gdy terenami koło stacji metra Wilanowska zainteresowali się deweloperzy. Wzdłuż ul. Bukowińskiej leżącej na szczycie skarpy wiślanej zaczęli budować przysadziste bloki. W sumie w okolicy powstało już ponad 3,5 tys. mieszkań w kilku gigantycznych blokach. Wiosną tego roku J.W. Construction oddało do użytku kolejnych 360 mieszkań w budynku przy ul. Pejzażowej.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni