Rz: Ustawa, którą podpisał Barack Obama, ma ograniczyć o jedną trzecią liczbę 440 tysięcy zgonów wywołanych paleniem. Tego typu statystykami podpierają się rządy, które wprowadzają kolejne zakazy. Skąd te liczby? Skąd wiadomo, że zabił papieros, a nie choćby stres?
prof. Witold Zatoński:
Równie dobrze mógłby mnie pan spytać, skąd wiadomo, że Ziemia jest okrągła. Tego, że papierosy są rakotwórcze, dowodzi między innymi fakt, iż w dymie tytoniowym znajdują się substancje rakotwórcze. Jeśli użylibyśmy ich w eksperymencie na modelu zwierzęcym, doprowadziłyby do powstania raka. Są też obserwacje prowadzone na ludziach. W latach 60. Amerykanie sprawdzali, jak często w grupie miliona osób zdarzają się zachorowania na raka płuc.
Zaobserwowali, że ogromna większość nowotworów złośliwych wystąpiła u palaczy. Na 20 tysięcy Polaków, którzy rocznie zachorowują na raka płuc, 18 tysięcy to palacze. Z innych powodów zachorowuje około dwóch tysięcy osób, z czego połowa to tak zwani bierni palacze. Istnieje wiele dowodów na związki między inhalowaniem dymu tytoniowego a różnymi schorzeniami. Nie podważają ich nawet koncerny tytoniowe.
Szkodzi wiele rzeczy. Może rację mają ci, którzy w walce z paleniem widzą akcję polityków odwracających uwagę od naprawdę istotnych problemów?