Kardynał Andrzej Deskur zmarł w Watykanie

Kardynał Andrzej Maria Deskur

Publikacja: 05.09.2011 00:56

1924 – 2011

1924 – 2011

Foto: Archiwum

Był współpracownikiem czterech kolejnych papieży, wieloletnim przyjacielem Jana Pawła II. Zmarł w minioną sobotę w wieku 87 lat w Watykanie.

Kardynał Andrzej Maria Deskur wywodził się ze szlacheckiej rodziny o korzeniach francuskich, ale jego przodkowie mieli udział w bardzo polskich doświadczeniach, takich jak powstanie styczniowe i zsyłki na Sybir. Nad drzwiami domu rodzinnego w Sancygniowie widniała dewiza: „Uczyń to, co możesz uczynić dobrego, a reszta dokona się sama".

Podczas II wojny światowej Deskur uczył się na tajnych kompletach w Krakowie. W 1945 r. uzyskał tytuł magistra obojga praw – rzymskiego i kościelnego – Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pełnił funkcję sekretarza Bratniaka, najważniejszej wtedy organizacji samopomocy akademickiej. A prezesem Bratniaka był w owym czasie Karol Wojtyła. 1 listopada 1946 r. Deskur otrzymał tonsurę – świadectwo przyjęcia do stanu dochownego – w trakcie tej samej mszy świętej, w czasie której Wojtyła został pełnoprawnym księdzem.

Przyszły kardynał tytuł doktora świętej teologii otrzymał w 1950 r. już na Zachodzie, dokąd na studia wysłał go kardynał Adam Sapieha. Pius XII skierował Deskura w 1952 r. do pracy w nowo utworzonej Papieskiej Komisji ds. Kinematografii, Radia i Telewizji. Podczas Soboru Watykańskiego II jako współpracownik biskupa Karola Wojtyły Andrzej Maria Deskur wniósł znaczący wkład w przygotowanie konstytucji o Kościele „Gaudium et spes" oraz deklaracji o środkach społecznego przekazu „Inter mirifica".

W 1974 r. otrzymał sakrę biskupa tytularnego diecezji Tene w Tunezji. Jak przystało na hierarchę zaangażowanego w sprawy mediów, za dewizę przyjął hasło „Prawda was wyzwoli".

13 października 1978 r. doznał zawału serca, a w jego efekcie paraliżu. W klinice Gemelli, dzień po wyborze na papieża, odwiedził go wtedy Jan Paweł II. – Jestem z nim w szczególny sposób związany – mówił papież, gdy w 1985 r. nadawał mu sakrę kardynalską. – Wśród wszystkich kardynałów dzisiaj kreowanych on jeden był inwalidą na wózku. Wnosi do tego kolegium szczególne znamię, znamię cierpienia. Znamię cierpienia, które jest ofiarą.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!