16 marca przyjeżdża do Polski kanclerz Angela Merkel. Pan odwiedził Warszawę i spotkał się z prezydentem Lechem Kaczyńskim półtora tygodnia wcześniej. Czy przyjechał pan jako wysłannik pani kanclerz, aby poprawić stosunki polsko-niemieckie?
Richard von Weizsäcker : Od końca drugiej wojny światowej staram się o lepsze zrozumienie między Polską i Niemcami. Jestem przekonany, że pani Merkel, która jest o połowę młodsza ode mnie, popiera takie starania. Cieszę się także z pozytywnych oczekiwań Warszawy związanych z tą wizytą. Nie jestem jednak wysłannikiem. "Wysłannik" jest wyrazem z zakresu dyplomacji. A ja jestem już na emeryturze.