Minister kultury Małgorzata Omilanowska była gościem w RMF FM.

Przyznała, że choć zaproszenie do rozmów wpłynęło do Polski na początku tego roku, Rosja jak dotąd nie zaakceptowała żadnego z proponowanych dwóch terminów rozmów ani nie przedstawiła składu delegacji, który będzie w nich uczestniczył. Tymczasem według szefowej resortu kultury powinno do nich dojść w kwietniu.

Minister Omilanowska nie widzi w tym jednak nic niepokojącego, twierdząc, że dla sprawy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej lepiej będzie, jeśli rozmowy w tej kwestii będą się toczyć w zaciszu gabinetów i zgodnie z procedurami dyplomatycznymi, a nie w szumie medialnym towarzyszącym kolejnym rocznicom katastrofy.

Małgorzata Omilanowska była gościem RMF FM również przed miesiącem. Mówiła wówczas, że ma "poczucie pata", jeśli chodzi o pomnik w Smoleńsku. Twierdziła wówczas, że rosyjskie ministerstwo kultury "zmieniło stosunek" do uzgodnionego już projektu. Strona rosyjska wysunęła wówczas - choć nie w sposób oficjalny - przypuszczenia, że pomnik w miejscu katastrofy będzie kolidował z już istniejącymi tam miejscami pochówku z czasu II wojny światowej, oraz z zasadami bezpieczeństwa drogowego i lotniczego.

- Na nasze kontrargumenty nikt nie odpowiedział - mówiła Omilanowska.