Pożegnanie przyjaciela. Wspominanie Krzysztofa Śliwińskiego

Poznałem Go gdzieś w grudniu 1970 r. Przyjechał do Polski Bułat Okudżawa. Razem z Teresą Bogucka i Lilą Wosiek poszliśmy do Wiktora Woroszylskiego, który zaprosił Bułata. Tam po raz pierwszy usłyszeliśmy "Związek przyjacielski" i "Modlitwę" - dwie z najsłynniejszych pieśni Okudżawy. I te pieśni stały się jakby symboliczne dla naszej znajomości.

Publikacja: 15.01.2021 11:57

Pożegnanie przyjaciela. Wspominanie Krzysztofa Śliwińskiego

Foto: Archiwum prywatne

Krzysztof mieszkał w starej pięknej kamienicy na Litewskiej, tuż obok teatru Syrena. Razem z matką i siostrą w mieszkaniu, jakby przeniesionym z przedwojnia, pełnym starych mebli i oczywiście książek. Był bowiem Krzysztof pożeraczem książek, które czytał także po angielsku i francusku, rzadziej po rosyjsku. Z zawodu był biologiem, zrobił doktorat, lecz nie biologia była jego prawdziwą pasją. Obok książek była to ciekawość ludzi i teologia, a raczej wiara pojmowana jako racjonalne poszukiwanie absolutu i Boga.

Pozostało 86% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!