Będzie tu można zarejestrować urodzenie dziecka, małżeństwo i zgon. Będą tu również wydawane odpisy z aktów stanu cywilnego, a także załatwiane sprawy związane ze zmianą imion i nazwisk i z wpisywaniem zagranicznych aktów stanu cywilnego do polskich ksiąg.
Śródmiejski USC jest największą taką instytucją w Europie. – Załatwiamy dziesiątki tysięcy odpisów miesięcznie – chwali się dyrektorka USC Iwona Basior.
Przeprowadzka na Andersa to skok w XXI w. pod względem jakości obsługi klientów. Dotychczas śródmiejski USC mieścił się w obskurnych i ciasnych pokojach przy ul. Jezuickiej 1/3. Urząd był ulokowany na I i II p. kamienicy niedostępnej dla niepełnosprawnych.
Nowa siedziba jest wyposażona m.in. w pokój dla matki z dzieckiem, kanapę do karmienia oraz miejsce do przewijania niemowląt. Na miejscu można będzie także uiścić opłatę skarbową. Adaptacja należących do miasta pomieszczeń kosztowała ok. 2,3 mln zł.
Czy razem z urzędem ze Starówki znika Pałac Ślubów? – Nie – mówi dyrektorka Basior. – Ale jeśli panna młoda wymarzyła sobie ceremonię właśnie na pl. Zamkowym, to termin może zarezerwować jedynie przy Andersa – przypomina.