Rz: Wydawałoby się, że działalność banku nie ma wiele wspólnego ani ze społeczną odpowiedzialnością biznesu, ani z prawami człowieka. Wy jednak udowadniacie, że związek ten jest bliski.
Małgorzata Zdzienicka-Grabarz, Bank BGŻ BNP Paribas: Związek jest bliski – oferując produkty finansowe klientom, chcemy wiedzieć, na co zostaną przeznaczone środki. Chcemy, aby klienci mogli dzięki temu zmieniać świat na lepsze, ale przede wszystkim dbamy o to, aby nasze finansowanie nie wspierało działań, które są nieodpowiedzialne, bo np. naruszają poszanowanie praw człowieka.
Dość górnolotnie to brzmi.
Tak jest zapisane w misji Banku BGŻ BNP Paribas. Działa to również w praktyce. W naszym banku, nie tylko w Polsce, ale także w innych, zagranicznych oddziałach, funkcjonuje system monitorowania ryzyk w siedmiu sektorach wrażliwych. Dotyczy to m.in. sektora obronnego, leśnego, rolno-spożywczego, wydobywczego czy węglowego. Dlatego gdy o finansowanie stara się klient działający w jednej z tych branż, zanim uzyska pozytywną decyzję o kredycie, musi przejść odpowiednią procedurę.