W wyborach do Sejmu 15 października Konfederacja zdobyła 1,55 mln głosów (7,16 proc.), co przełożyło się na 18 mandatów (3,91 proc.). Oficjalne wyniki wyborów podane przez PKW pokazują, że Konfederacja - partia współtworzona przez Nową Nadzieję Sławomira Mentzena, Ruch Narodowy Krzysztofa Bosaka i Konfederację Korony Polskiej Grzegorza Brauna - która do tej pory miała w Sejmie 11-osobowe koło, teraz będzie mogła utworzyć klub poselski.
Przed wyborami sondaże wskazywały, że Konfederacja miała poparcie powyżej 10 proc., niektóre badania wskazywały, że ugrupowanie może z wynikiem ponad 15 proc. być trzecią siłą w parlamencie. W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak został w piątek zapytany, co się stało, że Konfederacji nie udało się "wywrócić stolika" politycznego, co w kampanii zapowiadał m.in. Sławomir Mentzen.
Czytaj więcej
Janusz Korwin-Mikke swoimi wypowiedziami pod koniec kampanii zaszkodził Konfederacji - powiedziała Karina Bosak, nowo wybrana posłanka Konfederacji, prywatnie żona lidera tej formacji Krzysztofa Bosaka. W rozmowie z RMF FM oceniła, że wyborcy głosowali na nią, a nie na jej nazwisko.
Krzysztof Bosak: Wywrócony stolik, w jego miejsce nie lepszy
- Udało się, wygląda na to, że rząd Mateusza Morawieckiego odchodzi. Przerwane zostaną różne machloje, które tam trwały, więc stolik jest wywrócony, nawiązując do metafory, którą w kampanii często posługiwał się Sławomir Mentzen - odparł prezes Ruchu Narodowego.