Gratulować czy współczuć wyniku wyborczego PiS?
Na pewno chcielibyśmy osiągnąć lepszy wynik. Jednak rezultat w granicach 40 proc. – po dwóch kadencjach rządzenia – jest znakomity. Warto przypomnieć, że gdy pierwszy raz obejmowaliśmy władzę, to mieliśmy wynik na poziomie 37 proc., a więc znacznie gorszy, niż teraz. Mecz jeszcze trwa, ponieważ nadal liczone są głosy. O tym, kto będzie rządzić, mogą zadecydować dziesiątki lub setki głosów w poszczególnych okręgach.
Exit poll wskazują na to, że PiS nie będzie miał wystarczającej liczby głosów do sprawowania władzy samodzielnie. A potencjalny koalicjant, czyli Konfederacja, ma ich bardzo niewiele.
Rośnie poparcie dla PiS i Konfederacji. Wyborcy tych partii nie przyznawali się ankieterom, że na nie głosowali. A to oznacza, że ostateczny wynik może być wyraźnie inny niż w exit poll. Piłka jest w grze po obu stronach.
Czytaj więcej
PKW opublikowała wyniki z ponad 44 proc. komisji. W nowej kadencji Sejmu może zabraknąć kilku zna...