Polska waluta wykorzystała zeszłotygodniową słabość dolara zyskując względem amerykańskiej waluty, ale bariera 4 zł nie została pokonana. W poniedziałek rano dolar próbuje się odegrać, ale krajowa waluta nie daje łatwo za wygraną. Kurs amerykańskiej waluty tylko minimalnie zwyżkował, osiągając poziom 4,06 zł. Mniejsze zmiany notuje euro, które ustabilizowało się w pobliżu poziomu 4,19 zł. Stabilny pozostaje także frank szwajcarski, za którego płacono rano ok 4,46 zł.

Donald Trump nie przestaje zaskakiwać inwestorów

Mimo utrzymania pozytywnych globalnych nastrojów w poniedziałek rano inwestorzy nie byli zbyt pozytywnie nastawieni do polskiej waluty. Główną przeszkodą w kontynuacji umocnienia złotego jest umacniający się dolar na globalnym rynku. Inwestorzy w dalszym ciągu muszą zważać na poczynania nowego prezydenta USA. Emocji na rynku dostarczyły kolejne doniesienia o planach wprowadzenia ceł przez Tym razem powrócił temat ceł na importowaną stal i aluminium. Spokojnie nie mogą także spać kraje, które wcześniej wprowadziły cła na amerykańskie produkty. - Poniedziałek przynosi lekkie osłabienie złotego na fali podbicia globalnego ryzyka po kolejnych informacjach od Donalda Trumpa dotyczących ceł. Prezydent USA zapowiedział jeszcze dzisiaj wprowadzenie 25 proc. stawki na cały import stali i aluminium do USA, oraz w kolejnych dniach tzw. ceł wzajemnych wobec partnerów USA. Oznacza to, że USA wprowadzą te same stawki celne na produkty, które są w danym kraju objęte cłem z tytułu importu – wskazuje w komentarzu porannym Marek Rogalskim, analityk DM BOŚ.