Euro, po październikowo-listopadowych porażkach, stara się stanąć na nogi. Na razie możemy mówić tylko o wyhamowaniu spadków głównej pary walutowej, czemu sprzyja – nieco podkopany w czwartek – wzrost oczekiwań na obniżki stóp procentowych w USA po ostatnich, zgodnych z oczekiwaniami, danych o inflacji.

EUR/USD w czwartek dotarł do 1,05, czyli poziomu sprzed roku. Dynamiczne odbicie zostało jednak w dużej mierze zniwelowane po wystąpieniu Jeromme Powella, który nieco tonował oczekiwania na cięcia stóp. W efekcie oczekiwania rynkowe na grudniową obniżkę spadły z 80 proc. do 60 proc. Dziś EUR/USD znów rośnie, choć wczorajsze maksima na razie powstrzymują dalsze zapędy euro.

Na zwyżkach eurodolara korzysta złoty. Kurs USD zniżkuje o 1,7 gr, do 4,088 zł. Euro utrzymuje się lekko poniżej czwartkowego zamknięcia, na poziomie 4,32 zł.