Wtorek przynosi wyraźne pogorszenie nastrojów na warszawskiej giełdzie. WIG20 po dwóch godzinach handlu tracił ponad 1 proc. Odpływ kapitału widać także w przypadku złotego, chociaż tutaj skala przeceny nie jest aż tak duża. W relacji do dolara nasza waluta rano osłabiała się o około 0,2 proc. i ten był wyceniany na 3,93 zł. Euro drożeje o 0,1 proc. do 4,28 zł. Na globalnym rynku nieznacznie umacnia się także dolar, co też nie pomaga złotemu.

Kalendarz makroekonomiczny dzisiaj nie rozpieszcza inwestorów. — Kalendarz ekonomiczny na dziś jest prawie pusty i brakuje w nim najważniejszych publikacji makro — wskazują eksperci XTB. To teoretycznie oznacza rynkowy spokój, a złoty będzie podatny przede wszystkim na nastroje zewnętrzne.

Jen bohaterem rynku walutowego

Patrząc na rynek walutowy w oczy rzuca się zaś siła jena. Ten od kilku dni wyraźnie zyskuje, a para USD/JPY cofnęła się po osiągnięciu historycznych szczytów. — Jen japoński przedłuża wzrosty i po raz kolejny jest jedną z najlepiej radzących sobie walut na rynku Forex. Głównym motorem wzrostów w chwili obecnej mogą być plotki o podniesieniu godzinowej płacy minimalnej do przynajmniej 1050 jenów w tym roku podatkowym, co powodując presję inflacyjną, mogłoby zachęcić bankierów BoJ do bardziej jastrzębiej polityki monetarnej — podkreślają eksperci XTB.