Aktualizacja: 16.02.2025 16:04 Publikacja: 08.07.2024 18:33
Foto: Adobe Stock
Polska waluta wykorzystała powyborczą słabość euro, przez którą kurs wspólnej waluty zjechał w dół do poziomu 4,26 zł, będąc najniżej od ponad miesiąca. Mniej trzeba było także płacić za dolara, który w godzinach popołudniowych spadł do poziomu 3,94 zł. Kilkugroszowe spadki zanotował ponadto frank szwajcarski, który po krótkiej przerwie powrócił poniżej 4,40 zł, zatrzymując się dopiero w okolicach poziomu 4,39 zł.
Kolejny mocny dzień w wykonaniu złotego. Dolar jest już poniżej 4 zł, a euro zbliża się do poziomu 4,15 zł.
Złoty pozostaje silny, ale chwilo jego ruch został zatrzymany. Rynek czeka na dane makroekonomiczne i informacje dotyczące Ukrainy.
Złoty w środę złapał lekką zadyszkę, ale nie oznacza to jednocześnie, że ma on problemy. Inwestorzy rozgrywają bowiem wątek pokoju na Ukrainie.
Złoty pozostaje silny. Euro jest coraz bliżej poziomu 4,15 zł, a dolar może spaść poniżej 4 zł. Skąd ten ruch?
Gospodarcze plany rządu przedstawione przez premiera Donalda Tuska zrobiły pozytywne wrażenie na inwestorach, umacniając krajową walutę.
Kolejny mocny dzień w wykonaniu złotego. Dolar jest już poniżej 4 zł, a euro zbliża się do poziomu 4,15 zł.
Złoty pozostaje silny, ale chwilo jego ruch został zatrzymany. Rynek czeka na dane makroekonomiczne i informacje dotyczące Ukrainy.
W czwartek wieczorem doszło do niecodziennej sytuacji na giełdzie w Moskwie. Parkiet najpierw zawiesił targi, a godzinę później poinformował, że po konsultacjach z uczestnikami rynku zapadła decyzja o niewznawianiu handlu w sesji wieczornej. To efekt wypowiedzi Donalda Trumpa po jego telefonie na Kreml.
Dzwoniąc do poszukiwanego międzynarodowym listem gończym Władimira Putina Donald Trump zrobił ogromną przysługę rosyjskim koncernom i bankom. Ich wartość na giełdzie w Moskwie wzrosła w kilka godzin o 2,2 mld dolarów. Umacnia się też rubel.
Złoty w środę złapał lekką zadyszkę, ale nie oznacza to jednocześnie, że ma on problemy. Inwestorzy rozgrywają bowiem wątek pokoju na Ukrainie.
Złoty pozostaje silny. Euro jest coraz bliżej poziomu 4,15 zł, a dolar może spaść poniżej 4 zł. Skąd ten ruch?
Klient, który stracił 50 tys. euro, złożył wniosek o upadłość Cinkciarza. Sąd potraktował sprawę poważnie, prokuratura zaś udostępniła poszkodowanym informacje o saldach kont spółki.
Gospodarcze plany rządu przedstawione przez premiera Donalda Tuska zrobiły pozytywne wrażenie na inwestorach, umacniając krajową walutę.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas