Krajowa waluta skorzystała z poprawy nastrojów na rynkach globalnych notując kilkugroszowe wzrosty względem najważniejszych walut. Kurs euro do złotego zjechał mocno w dół, schodząc poniżej poziomu 4,30 zł. Mniej trzeba było także płacić za dolara, który w godzinach popołudniowych powrócił nawet na chwile poniżej bariery 4 zł, by potem lekko odbić. Kilkugroszowe spadki zanotował też frank szwajcarski, który po krótkiej przerwie powrócił poniżej 4,50 zł, zatrzymując się dopiero w okolicach poziomu 4,48 zł.

Złoty wrócił na radary inwestorów zagranicznych

Inwestorzy znów nabrali większej ochoty na ryzykowne aktywa, co w poniedziałek wsparło notowania walut z naszego regionu. W tym gronie pozytywnie jednak wyróżniał się złoty. Jednocześnie sporą przecenę zanotował dolar, którego chętnie pozbywali się inwestorzy w poszukiwaniu bardziej dochodowych okazji.

Czytaj więcej

Prezes Orlenu, Ireneusz Fąfara dla "Financial Times": Chcemy sprzedać Polska Press

- Aprecjacja polskiej waluty połączona ze wzrostami indeksów na polskiej giełdzie przebijającymi trendy spadkowe trwające od połowy zeszłego miesiąca może sugerować większe zaangażowanie i zainteresowanie zagranicznych inwestorów - zauważają analitycy XTB.