Aktualizacja: 28.01.2025 02:53 Publikacja: 15.03.2024 16:33
Foto: Adobe Stock
Emocji na rynku walutowym w piątek było jak na lekarstwo. Zestawiając je z tym co działo się tego dnia na warszawskiej giełdzie, można nawet potocznie powiedzieć, że była to „plaża”. Kurs złotego przez cały dzień zachowywał się bowiem stabilnie, bo i nie dostał nowych impulsów do działania. Po południu euro było wyceniane na 4,29 zł. Dolar kosztował 3,94 zł. Czyli były to poziomy, które widzieliśmy w czwartek wieczorem.
O ile dolar amerykański jest najbardziej wpływową walutą świata, to najdroższą walutą narodową jest pieniądz z małego, ale bardzo bogatego, ropą płynącego kraju.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
W poniedziałek złoty pozostawał wyjątkowo stabilny względem euro i dolara. Musiał jednak uznać wyższość franka szwajcarskiego.
Polska waluta rozpoczęła nowy tydzień od korekty zeszłotygodniowego umocnienia, co ma związek z ochłodzeniem nastrojów na globalnym rynku.
Ten tydzień na rynkach przyniósł wyraźne umocnienie złotego, zarówno względem euro, dolara, jak i franka. Czy w kolejnym będzie podobnie?
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Złoty kontynuuje szarżę. W piątek wyraźnie tanieje dolar. Amerykańskiej walucie nie posłużyły wypowiedzi Donalda Trumpa.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
O ile dolar amerykański jest najbardziej wpływową walutą świata, to najdroższą walutą narodową jest pieniądz z małego, ale bardzo bogatego, ropą płynącego kraju.
W poniedziałek złoty pozostawał wyjątkowo stabilny względem euro i dolara. Musiał jednak uznać wyższość franka szwajcarskiego.
Polska waluta rozpoczęła nowy tydzień od korekty zeszłotygodniowego umocnienia, co ma związek z ochłodzeniem nastrojów na globalnym rynku.
Dziś musimy zmagać się z tym dziedzictwem dlatego, że jesteśmy gospodarzami ziemi, na której „każdy Żyd miał być stracony”. Cały świat pragnie utrzymać dziedzictwo i święcić rocznice, ale gospodarzami jesteśmy tylko my. Dlatego każdy sukces ma wielu ojców, ale każda gafa obciąża Polaków.
W poprzednim artykule naszego autorstwa "Ściganie menedżerów spółek Skarbu Państwa – quo vadis?", który ukazał się na łamach Rzeczpospolita 27 grudnia 2024 r. opisaliśmy zagadnienie rozliczania menedżerów pracujących w Skarbie Państwa przez ich następców. Naturalnie do podjęcia tematu skłoniły nas wydarzenia bieżące. Nie tylko dostarczają nowych informacji i przemyśleń, ale też odświeżają pamięć o poprzednich "sezonach" tego serialu emitowanych w latach 2016, 2005 i wcześniejszych.
W ostatnim czasie pojawił się rządowy projekt nowelizacji ustawy o świadczeniu usług elektronicznych – projekt, który w znacznym stopniu sprowadza się do wprowadzenia cenzury internetu. Stworzenie takiego projektu, a tym bardziej jego uchwalenie przypomina jednak przysłowiową zabawę małpy z brzytwą.
Ten tydzień na rynkach przyniósł wyraźne umocnienie złotego, zarówno względem euro, dolara, jak i franka. Czy w kolejnym będzie podobnie?
Złoty kontynuuje szarżę. W piątek wyraźnie tanieje dolar. Amerykańskiej walucie nie posłużyły wypowiedzi Donalda Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas