Aktualizacja: 24.11.2024 23:24 Publikacja: 03.11.2023 16:18
Foto: Adobe Stock
Nasza waluta kończy kolejny tydzień z przytupem. Co prawda jeszcze na początku dnia zmiany na rynku walutowym był symboliczne, ale wiadomo było, że prawdziwe emocje mają pojawić się dopiero po południu. I faktycznie tak się stało.
Kluczowym momentem była publikacja danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Te dotyczące rynku pracy okazały się słabsze od oczekiwań, a i odczyt indeksu ISM dla usług w Stanach Zjednoczonych wypadł poniżej prognoz. Tarcia w amerykańskiej gospodarce mogą być z kolei pretekstem do tego, by Fed faktycznie zakończył już cykl podwyżek stóp procentowych. - Rynki wyraźnie ucieszyły się ze słabych danych Departamentu Pracy uważając, że mogą one przyspieszyć rozpoczęcie dyskusji o obniżkach stóp procentowych przez FED. Po słabym odczycie ISM dla przemysłu, dzisiejsza publikacja to kolejny dowód na to, że amerykańska gospodarka weszła w fazę spowolnienia - wskazywał w ciągu dnia Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.
Notowania głównej pary walutowej (EUR/USD) osuwają się w piątkowy poranek o 1 proc., do 1,037.
Kurs głównej pary walutowej zniżkuje drugi dzień z rzędu i zmierza do testu dołka z połowy listopada. To oczywiście kiepska wiadomość dla złotego.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Dobra passa najważniejszej waluty cyfrowej trwa. Bitcoin ustanowił nowy rekord i jest coraz bliżej kosmicznego poziomu 100 tys. dolarów.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Notowania głównej pary walutowej (EUR/USD) osuwają się w piątkowy poranek o 1 proc., do 1,037.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Kurs głównej pary walutowej zniżkuje drugi dzień z rzędu i zmierza do testu dołka z połowy listopada. To oczywiście kiepska wiadomość dla złotego.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas