Notowane na GPW Europejskie Centrum Odszkodowań, kancelaria pomagająca klientom uzyskać wyższe odszkodowania od firm ubezpieczeniowych w I kwartale zarobiła na czysto ponad 6 mln zł wobec 5,2 mln zł w analogicznym okresie rok wcześniej. To wzrost o 16,5 proc. Zysk operacyjny wyniósł 7,17 mln zł wobec 6,13 mln zł zysku rok wcześniej, konsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 23,18 mln zł w I kw. 2016 r. wobec 20,6 mln zł rok wcześniej, co oznacza wzrost o 12,5 proc.
Już zeszły rok był dla EuCO rekordowy. Wówczas przychody urosły prawie o połowę sięgając 92 mln zł. Również zysk netto powiększył się o 50 proc. do poziomu 22,6 mln zł. Po I kwartale wszystko wskazuje, że rok 2016 może być dla firmy jeszcze lepszy.
Jednak nad kancelariami odszokodowawczymi zbierają się ciemne chmury. W lutym Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła projekt rekomendacji dla zakładów ubezpieczeń dotyczących procesu ustalania i wypłaty zadośćuczynienia z tytułu szkody niemajątkowej z umów ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Nadzór chce bowiem ich nieprzewidywalne wysokości zagrażają stabilności rynku. Teraz KNF idzie krok dalej i zapowiada prace w zespole ekspertów nad nowymi przepisami, które miały by się znaleźć w twardej legislacji. Byłby to tabele, regulujące wysokość kwot odszkodowań dla podobnych zdarzeń. To może oznaczać koniec złotych czasów dla firm takich jak EuCo.