Globalny rynek ubezpieczeń od ryzyka politycznego i zarządzania kryzysowego wart był na koniec ubiegłego roku około 8,1 mld dol. – wynika z raportu KPMG.
Według analityków najwięcej warte były ubezpieczenia od cyberataków, od wycofania produktu z rynku oraz od skutków terroryzmu. Ochrona przed hakerami będzie według prognoz najszybciej rosnącym segmentem rynku.
Cyberprzestępcy atakują także w Polsce
Nie tylko największą, ale i najszybciej rosnącą częścią ubezpieczeń od politycznych ryzyk są polisy przed cyberatakami. Tylko w ciągu ostatnich pięciu lat rynek ten urósł aż o 40 proc. i jest obecnie wyceniany przez KPMG na niemal 3 mld dol. Co więcej biznes ten czeka dalszy dynamiczny wzrost – do 2018 roku ma się powiększyć o kolejne 20 proc.
Sprzedaż tego typu polis windują coraz liczniejsze i coraz kosztowniejsze ataki cyberprzestępców. Jak wynika z najnowszego raportu PwC, w 2015 roku liczba takich incydentów wzrosła aż o 38 proc.
Problem dotyczy także Polski, gdzie hakerzy panoszą się jeszcze mocniej – liczba ataków w 2015 roku wzrosła nad Wisłą o 46 proc. Według badania TNS, już co trzecia duża firma w Polsce spodziewa się poważnego cyberataku w najbliższych trzech miesiącach.