W czasie roboczej sesji dotyczącej zmian klimatycznych w czasie szczytu G7 we francuskim Biarritz krzesło Donalda Trumpa pozostawało puste - Trump nie wziął udziału w tej sesji. Trump w czasie swojej kadencji wycofał USA z porozumienia klimatycznego z 2015 roku, wypowiadał się też sceptycznie o zjawisku globalnego ocieplenia.
- Czuję, że USA dysponują ogromnym bogactwem. Bogactwo to znajduje się pod naszymi stopami. Ja sprawiłem, że to bogactwo ożyło. Staliśmy się pierwszym producentem energii na świecie - mówił Trump na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu G7 pytany o swoje poglądy na zmiany klimatyczne.