Kontrowersje po występie rapera z uciętą "głową" Johnsona

Angielski raper Slowthai wywołał kontrowersje podczas ceremonii wręczenia nagrody Mercury Prize, po tym, jak pod koniec swojego występu użył rekwizytu w postaci atrapy uciętej głowy Borisa Johnsona.

Aktualizacja: 20.09.2019 08:03 Publikacja: 20.09.2019 07:30

Kontrowersje po występie rapera z uciętą "głową" Johnsona

Foto: AFP

qm

Jeden z 12 nominowanych do nagrody jako jeden z ostatnich występował na scenie w hali Eventim Apollo w londyńskiej dzielnicy Hammersmith. Po rozebraniu się do pasa podczas żywiołowej interpretacji swojego utworu "Doorman", raper, który naprawdę nazywa się Tyron Frampton, chwycił sztuczną głowę Johnsona z podłogi i uniósł ją w górę, krzycząc: „Pie*** Borisa Johnsona. Pie*** wszystko”.

Laura Laverne, prowadząca ceremonię rozdania nagród, odniosła się do tego incydentu, mówiąc: „To był Slowthai, ze swoim własnym spojrzeniem na sprawy”. Sam raier jeszcze w czasie ceremonii opublikował również tweeta, promującego sprzedawane przez niego koszulki z napisem w postaci wulgarnego odniesienia na Johnsona.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155
Świat
Ukraina: Kto może zastąpić pomoc wywiadowczą USA i Starlinki Muska?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154