„Tutaj »Rosyjska Federacja«. I tam »Rosyjska Federacja«. O, i znowu »Rosyjska Federacja«. Nie, ja nie tykam palcem w mapę świata, bez przerwy trafiając na 1/7 lądu (jaki zajmuje Rosja – red.). Po prostu przeglądam dokumenty o ekskluzywnych nieruchomościach rodziny nowego premiera Rosji" – opisał wyniki kolejnego śledztwa opozycjonista Aleksiej Nawalny.
Michaił Miszustin i jego rodzina są właścicielami podmoskiewskich nieruchomości o wartości ok. 50 mln dolarów. Ale we wszystkich urzędowych dokumentach jako właściciel jego działek ziemi i domów wpisana jest ... „Rosyjska Federacja". Wpisy w księgach wieczystych nadzoruje osobna służba Rosrejestr. Być może dlatego jej szefowa Wiktoria Abramczenko została wicepremierem w rządzie Miszustina.