Trwającą 5 godzin operacje przeprowadzono u 59-letniego pacjenta, u którego zakażenie koronawirusem potwierdzono 29 stycznia.
Mężczyzna przeszedł etapy podstawowego leczenia, a także intubację dotchawiczą, kurację ECMP - pozaustrojowe utlenowanie krwi i farmakoterapię. Leczenie jednak nie dawało poprawy, a płuca pacjenta zostały nieodwracalnie uszkodzone.
Lekarze postanowili dokonać przeszczepu obu płatów płuc. Dawcą był pacjent, u którego stwierdzono śmierć mózgu. Organy zostały dostarczone do Wuxi szybkimi kolejami w ciągu 7 godzin.
Jak podkreślał Chen Jingyu, znany ekspert w dziedzinie przeszczepów płuc i zastępca dyrektora Wuxi People's Hospital, który stał na czele zespołu operacyjnego, zabieg był szczególnie obciążający nie tylko dla pacjenta, ale też dla personelu medycznego, który musiał operować w kombinezonach ochronnych.
Przeszczepione płuca podjęły pracę i funkcjonują prawidłowo. Dalszy etap leczenia będzie polegał na zapobieganiu odrzucenia przeszczepu i ewentualnemu zakażeniu, a lekarzy czeka podsumowanie tej pierwszej próby operacyjnego leczenia zaawansowanego przypadku choroby po zainfekowaniu koronawirusem.