„Ekspertyza Drostena na temat zakażeń dzieci jest z gruntu nieprawdziwa. Od kiedy gwiazda wirusologii o tym wie?” – napisał „Bild”, kwestionując wnioski jednego z raportów, szefa Instytutu Wirusologii w berlińskim szpitalu Charité. Gwałtowny atak największego niemieckiego dziennika na najbardziej znanego w kraju wirusologa prof. Christiana Drostena jest symptomatyczny.
Wpisuje się w rosnącą krytykę działań rządu federalnego oraz części rządów landowych, które zdaniem wielu kręgów gospodarczych zbyt rygorystycznie realizują wskazówki przedstawicieli nauki, co przynosi nieodwracalne szkody gospodarce.
Demokracja lekarska
W przypadku 48-letniego prof. Drostena chodzi o to, że był on do niedawna przeciwnikiem otwarcia szkół i przedszkoli, udowadniając, że dzieci mogą być takimi samymi nośnikami koronawirusa jak dorośli. Tymczasem bez luzowania restrykcji w tym obszarze trudno o znoszenie ograniczeń w sferze gospodarczej.
Drosten zasłynął kilkanaście lat temu badaniami nad wirusem SARS. W czasie epidemii koronawirusa stał się praktycznie z dnia dzień gwiazdą telewizyjnych talk-show, codziennie ukazują się jego podcasty z oceną aktualnej sytuacji i niezmiernie często pojawia się jego nazwisko w programach informacyjnych.