Plan administracji Donalda Trumpa otwiera możliwości wydobywania ropy naftowej na obszarze obejmującym ok. 7,5 mln hektarów. System zarządzania tymi gruntami wprowadzony w 2013 roku przez administrację Obamy umożliwiał wydobycie ropy na ok. 4,5 mln hektarów (cała Krajowa Rezerwa Ropy na Alasce obejmuje ok. 9,3 mln hektarów.
Przedstawiciele administracji Trumpa podkreślają, że zmiany w zarządzaniu tymi gruntami są konieczne, aby zwiększyć produkcję ropy.
Plan dotyczący Krajowej Rezerwy Ropy obejmuje wydobycie ropy na całym obszarze jeziora Teshekpuk w rejonie którego występują duże populacje reniferów tundrowych i które znane jest z występowania tu licznych gatunków ptaków wędrownych. Wydobycie ropy będzie także możliwe wzdłuż brzegów rzeki Colville. Obszary te były objęte ochroną od lat 70-tych.
Według przedstawionego planu zmiana sposobu zarządzania tymi terenami zwiększy produkcję ropy w USA o 500 tysięcy baryłek dziennie. W rejonie powstanie ok. 400 km rurociągów i 400 km dróg.