Donald Trump zauważył na Twitterze, że „przez powszechne głosowanie korespondencyjne wybory w roku 2020 będą najbardziej niedokładnymi I fałszywymi w historii”.
„Będzie to dla USA wielkim wstydem. Opóźnijcie wybory, aż ludzie będą mogli prawidłowo, bezpiecznie i bezpiecznie zagłosować” - napisał prezydent USA na Twitterze.
Eksperci w pierwszych komentarzach zwracają uwagę, że nie ma żadnych dowodów, by głosowanie w sposób korespondencyjny miało doprowadzić do oszustw, a przełożenie terminu wyborów miałoby dać Trumpowi czas na poprawienie notowań, pikujących w ostatnich sondażach. Jednak prezydent USA od dawna sprzeciwia się głosowaniu korespondencyjnemu. Niektóre stany USA chcą ułatwić głosowanie, ze względu na obawy dotyczące zdrowia publicznego, związane z pandemią koronawirusa.
Na początku lipca sześć stanów planowało przeprowadzić głosowanie wyłącznie drogą korespondencyjną - Kalifornia, Utah, Hawaje, Kolorado, Oregon i Waszyngton. Stany te automatycznie wyślą pocztą karty do głosowania do wszystkich zarejestrowanych wyborców. Karty będzie trzeba następnie odesłać, lub oddać w dniu wyborów - chociaż w pewnych wyjątkowych okolicznościach możliwe będzie głosowanie osobiste.