W marcu Trump miał przyznać Woodwardowi, że jego publiczne wypowiedzi na temat koronawirusa były częścią "strategii celowego umniejszania zagrożenia". - Chciałem zawsze to umniejszać - mówił. - Wciąż chcę to (koronawirusa - red.) umniejszać, aby nie wywoływać paniki - dodawał prezydent.
7 lutego w rozmowie z Woodwardem Trump mówił koronawirusie: "Oddychasz powietrzem i tak się to przenosi. Więc jest bardzo zdradliwy. (...) Jest znacznie bardziej zabójczy niż nawet najintensywniejsze grypy".
- To coś zabójczego - powtórzył prezydent USA.
Trzy dni później w rozmowie z Fox Business Trump mówił jednak, że jeśli chodzi o koronawirusa to "wszystko będzie dobrze".