We wtorek we Francji weszły w życie nowe przepisy związane z rosnącą liczbą zakażeń, hospitalizacji i zgonów. Statystyki przyspieszyły miesiące po zniesieniu blokady obowiązującej na terenie całego kraju.
- Są to środki hamujące, ponieważ epidemia postępuje zbyt szybko - wyjaśnił szef paryskiej policji Didier Lallement. - Od jutra, wszystkie bary będą zamknięte - zapowiedział.
Bary i kawiarnie przyciągały duże tłumy, często lekceważące zasady zachowania dystansu społecznego i noszenia masek.
- Każdy, kto odwiedził stolicę Francji w ostatnich tygodniach, zauważył, że zasady nie były powszechnie przestrzegane - powiedział Chris Moore z paryskiego ratusza.
Minister zdrowia Olivier Véran ogłosił w zeszłym tygodniu, że tylko lepsze wskaźniki infekcji Covid-19 mogą zapobiec zamknięciu barów i kawiarni, ale tylko w sobotę potwierdzono niemal 17 tysięcy nowych zakażeń, największą dzienną liczbę od czasu, gdy kraj rozpoczął szeroko zakrojone badania.