- Jeżeli chodzi o kwestie związane z ograniczeniem przemieszczania się, to przed świętami nie spodziewałbym się ich. Ale epidemia rozwija się w sposób bardzo dynamiczny, niezależnie od czasu niestety. W związku z tym dodatkowych obostrzeń nie można wykluczać - mówił rzecznik w sobotę w Radiu Zet.
W czwartek minister zdrowia poinformował, że od 28 grudnia do 17 stycznia w Polsce obowiązywać będzie „kwarantanna narodowa”. Rząd Mateusza Morawieckiego zamyka hotele, stoki narciarskie i galerie handlowe. O godz. 19:00 31 grudnia wprowadzone zostanie ograniczenie w przemieszczaniu się, obowiązujące do godz. 6:00 1 stycznia. Mimo to Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, stwierdził, że „określenie narodowa kwarantanna jest nieco na wyrost”, ponieważ „jest bliższa lockdownowi, a to nie jest sytuacja jaką mamy w Polsce”