- Nie ma szans na podjęcie z nami dialogu językiem gróźb i zastraszania w celu uzyskania jednostronnych ustępstw, to przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Zdajemy sobie sprawę z potencjalnego ryzyka dalszego pogorszenia się naszych relacji. Jednak w tym przypadku piłka jest po stronie Amerykanów- powiedziała Zacharowa.
Zacharowa skomentowała w ten sposób serię "antyrosyjskich tweetów" Mike'a Pompeo sprzed kilku dni.
Pompeo pisał w nich m.in. o tym, że USA muszą podchodzić do Rosji w taki sam sposób, jak do Chin: z nieufnością oraz że administracja Donalda Trumpa stanowczo zareagowała na rosyjską agresję, a wsparła przyjaciół. "Żadnych resetów w stosunkach USA-Rosja" - napisał Pompeo.
Zacharowa stwierdziła, że rosyjskie MSZ podziela poglądy Pompeo, iż w ciągu ostatnich 4 lat nie doszło do "normalizacji dialogu", ale, podkreśliła, "trudno o to winić Rosję".