Według oświadczenia udmurckiej prokuratury, śledczy natknęli się na nagrania z występu podczas monitorowania internetu. Ponieważ zauważyli nazistowskie symbole, śledztwo wszczęli z urzędu.
Rosyjskie prawo zabrania publicznego prezentowania symboli nazistowskich.
Kościół prawosławny, który ten występ zamówił, broni spektaklu.
Twierdzi, że występ miał być "symbolem nie tylko zwycięstwa nad faszyzmem, ale także odrzucenia i potępienia ideałów hitlerowskich Niemiec".
Cerkiew uzasadnia, że w tym przypadku prezentacja symboli jest uzasadniona podpisanym w marcu 2020 przez Władimira Putina rozporządzeniem, które zezwala na eksponowanie nazistowskich symboli pod warunkiem, że "są one wyrazem negatywnego stosunku do tej ideologii".