- To co wiemy, to to, że nie jest to jeden z powszechnie znanych wariantów, związanych z Wielką Brytanią (B.1.1.7), RPA (B.1.351) czy Brazylią (P.1), mamy ognisko i wygląda, że jest to zakażenie tym samym (wariantem) u grupy osób - poinformował komisarz ds. zdrowia stanu Kentucky, dr Steven Stack.
- W tym wypadku wykonamy sekwencjonowania genetycznego u wszystkich zakażonych i porównamy wyniki z bazą danych, do której raportują laboratoria i wtedy będziemy wiedzieć czy mamy tu do odrobienia jakąś lekcję - dodał.
W domu opieki z Kentucky zakaziło się koronawirusem 41 osób - wyliczał dr Stack.
Najprawdopodobniej koronawirus pojawił się w domu opieki za sprawą niezaszczepionej osoby. Wirus pojawił się w placówce, w której zaszczepiono 48 proc. pracowników i 85 proc. pensjonariuszy.
Spośród 41 zakażonych 27 osób to pensjonariusze a 14 - pracownicy. U 30 proc. spośród zakażonych, którzy zostali zaszczepieni, pojawiły się symptomy COVID-19 - w przypadku niezaszczepionych było to 83 proc.