Rząd zdecydował o przedłużeniu obowiązujących obostrzeń. Z jednym wyjątkiem - od poniedziałku otwarte będą żłobki i przedszkola.
Prof. Gut ocenił, że to posunięcie było słuszne. Uważa, że większość wychowawców nauczycieli z tych placówek jest zaszczepionych, a grupy z którymi pracują, są stałe, więc możliwość transmisji wirusa jest ograniczona.
Jeśli jednak chodzi o uczniów - prof. Gut nie widzi na razie szans na ich powrót do szkół.
Mimo że coraz więcej rodziców narzeka, że zwłaszcza młodszym dzieciom nie mogą zapewnić ustawicznej opieki, Gut ocenia, że w sumie jest to zjawisko korzystne - ogranicza też mobilność rodziców.
- Na tę chwilę nie widzę szans, aby otworzyć szkoły i pozwolić na swobodne uczęszczanie starszych dzieci do szkół. Zwłaszcza że obecnie nie chorują już osoby starsze, a pokolenie 40–50-latków - mówił profesor.