- Ilość chorych, która jest raportowana przez stację wojewódzkie do nas, jest na poziomie nieosiągającym 400 osób. Zgony są zawsze niestety taką tragiczną konsekwencję, ale zachorowań, które są wcześniejsze. Mówi się o tym, że nawet do 17 dni po hospitalizacji. Niestety nadal jesteśmy w tendencji wzrostowej epidemii, chociaż ta tendencja wzrostowa jest znacznie wolniejsza niż przewidywaliśmy - mówił minister w Polsat News.
- Mamy badania, prognozy. Oczywiście tych modeli jest bardzo dużo i każda grupa badawcza, która taki model tworzy, troszkę inne przyjmuje założenia, a wiemy że to bardzo podobne do prognozowania pogody, czyli prognozowania pewnego przebiegu bardzo skomplikowanego procesu z małą ilością danych. I prognozy mówią o tym, że przesuwamy poprzez tę izolację, którą zrobiliśmy, poprzez to, że w święta Wielkiej Nocy okazuje się, że nie wyszliśmy z domu i dzięki temu mamy brak wzrostu poświątecznego zachorowań, ale przez to przesuwamy ten szczyt zachorowań coraz dalej - mówił Szumowski. Dodał, że „teraz coraz częściej mówi się o jesieni, o wrześniu, październiku, listopadzie”.
- Są oczywiście prognozy, którą mówią, że będzie ten szczyt wcześniej - zastrzegł. - Ale te, które dostaję, z dosyć renomowanych zespołów badawczych, mówią o tym późniejszym szczycie i prawdopodobnie będzie tak nam towarzyszyła ta pandemia. Miejmy nadzieję, że dzięki tym zasadom dystansowania społecznego, noszenia maseczek na ulicy, że te wzrosty będą powolne - dodał szef resortu zdrowia.
Szumowski był również pytany o założenia tzw. planu Andrzeja Sośnierza. Poseł Porozumienia, były szef NFZ, proponuje m.in. znaczne zwiększenie wykonywanych testów na obecność wirusa do ok. 80-100 tys. dziennie. - W pełni zgadzam się z doktorem Sośnierzem. Też apeluję o więcej testów - mówił. Zauważył jednak, że w tej chwili możliwości laboratoriów to ok. 25 tys. testów na dobę. - Trudno mi powiedzieć skąd wzięło się 80 tys., czy 100 tys. testów na dobę. Ostatnio w rozmowie z niemieckim ministrem zdrowia Jensem Spahnem okazało się, że oni dochodzą do liczby 100 tys. testów na dobę - powiedział.