Cywilizacyjna przemiana talibów

Afgański minister edukacji Faruk Wardak twierdzi, że talibowie są gotowi zaakceptować prawo kobiet do nauki

Aktualizacja: 15.01.2011 02:18 Publikacja: 15.01.2011 02:15

fot. AfghanistanMatters

fot. AfghanistanMatters

Foto: Flickr

– Z tego co słyszę od władz talibów na bardzo wysokim szczeblu, nie sprzeciwiają się już oni edukacji kobiet – powiedział w Londynie minister Faruk Wardak, jeden z najbardziej wpływowych i zaufanych polityków w rządzie Hamida Karzaja, który odpowiada m.in. za wypracowanie porozumienia z talibami. Jego zdaniem wśród talibów zachodzą „cywilizacyjne” przemiany. Zachodni komentatorzy twierdzą, że ekstremiści są gotowi znieść także inne zakazy obowiązujące w Afganistanie w latach 90. dotyczące m.in. robienia zdjęć czy słuchania muzyki.

Po obaleniu reżimu talibów w 2001 r. rebelianci wysadzali w powietrze szkoły, mordowali nauczycieli, a pragnące się uczyć dziewczynki oblewali kwasem. Jednak kiedy talibowie rządzili Afganistanem, edukacja kobiet oficjalnie nie była zabroniona. Władze tłumaczyły, że nie mają środków na tworzenie osobnych szkół i klas dla dziewcząt, a koedukacja jest niezgodna z islamem. Każda grupa talibów prowadziła własną politykę w tym zakresie.

– Podobnie było z innymi zakazami. Nie była to oficjalna polityka władz. Represje najczęściej stosowała milicja religijna i w różnych regionach miały one różne nasilenie – mówi „Rz” Abubakar Siddique, korespondent Radia Wolna Europa w Afganistanie.

Władze w Kabulu uzależniają pojednanie z talibami od zerwania związków z al Kaidą, wyrzeczenia się przemocy i zaakceptowania konstytucji. Rebelianci podkreślali, że rozmów z władzami nie będzie, dopóki obce wojska nie opuszczą kraju. – Niezależnie od tego, czy negocjacje trwają, czy dopiero się zaczną, edukacja to pole, w którym można najłatwiej dojść do porozumienia z talibami. W ten sposób można by otworzyć drogę do kompromisu także w innych sprawach – mówi Karin Ask z Michelsen Institute w Norwegii.

Eksperci podkreślają, że na terenach pasztuńskich, skąd rekrutuje się najwięcej ekstremistów, jest coraz mniejsze przyzwolenie na radykalizm talibów.

– Talibowie mają w wielu miejscach poparcie jako siła walcząca z obcą okupacją. Ale większość Pasztunów zrozumiała, że wysadzanie szkół nie jest sposobem na walkę z obcą kulturą i wpływami, tylko receptą na zacofanie – tłumaczy „Rz” Mohamed Anwar Chan, polityk z zamieszkiwanej przez Pasztunów pakistańskiej prowincji Chajber Pachtunchwa przy granicy z Afganistanem.

– Z tego co słyszę od władz talibów na bardzo wysokim szczeblu, nie sprzeciwiają się już oni edukacji kobiet – powiedział w Londynie minister Faruk Wardak, jeden z najbardziej wpływowych i zaufanych polityków w rządzie Hamida Karzaja, który odpowiada m.in. za wypracowanie porozumienia z talibami. Jego zdaniem wśród talibów zachodzą „cywilizacyjne” przemiany. Zachodni komentatorzy twierdzą, że ekstremiści są gotowi znieść także inne zakazy obowiązujące w Afganistanie w latach 90. dotyczące m.in. robienia zdjęć czy słuchania muzyki.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1078
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1077
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1076
Świat
Trump wycofuje USA z Rady Praw Człowieka. Koniec pomocy dla palestyńskich uchodźców
Świat
Thorsten Klute: Niemcy przed wyborami. Czy SPD ma jeszcze szansę?