To zaniepokoiło Krajową Radę Wyborczą (CNE), która postanowiła tymczasowo wykreślić wszystkich znajdujących się w tym przedziale wiekowym wyborców. "Jeśli masz krewnych lub znajomych w tym wieku, powinieneś zainteresować się tą listą"  – zaapelowała CNE, zamieszczając spis podejrzanie leciwych wyborców we wszystkich ogólnokrajowych gazetach. Do dyspozycji bliskich osób z listy oddano bezpłatny numer telefonu, pod którym mogą potwierdzić, że staruszkowie żyją i powinni pozostać w spisie wyborców.

Sześć lat temu CNE przeprowadziła podobną akcję porządkowania list wyborczych, kiedy w spisach znaleziono osoby o podejrzanych imionach takich jak Hitler, Barbie czy Superman. Okazało się jednak, że tak nazwani przez rodziców obywatele istnieją i mają pełne prawo do głosowania.

W przyszłym roku Wenezuelę czekają wybory prezydenckie.